Aktualności

30-latek wygrał w tym sezonie trzy konkursy PŚ i zanotował wspaniałą serię dziesięciu konkursów z rzędu, w których stał na podium, co do tej pory nie udało się w historii żadnemu z Polaków. To jednak szalenie ambitny zawodnik, który nawet po tak wspaniałym sezonie, nie był z siebie do końca zadowolony. - Mam niedosyt, ale nie dlatego, że nie stanąłem na podium klasyfikacji generalnej, a dlatego, że wiem, ile popełniałem błędów w różnych konkursach. Nie były one bardzo duże i można było ich uniknąć, ale właśnie przez nie straciłem szanse na lepsze pozycje. Gdyby nie one, to w klasyfikacji generalnej mogło to wszystko zupełnie inaczej wyglądać. Pod tym względem czuję niedosyt, choć to był najlepszy sezon w mojej karierze - mówił Kubacki. - Podium w generalce na koniec sezonu byłoby fajnym akcentem. Uciekło w ostatnim konkursie i to o włos. Z drugiej strony, jak widziałem, w jaki sposób zakończył się ten sezon, to wolę lepiej popracować w kolejnym roku i wywalczyć podium w bardziej sprzyjających okolicznościach - dodał z uśmiechem.

Kubacki przed ostatnią zimą błysnął latem, wygrywając - po raz drugi w karierze - klasyfikację generalną Letniego Grand Prix. Przyznał, że czuł, iż to może być dla niego dobra zima. - Wiedziałem, że bardzo dobrze przepracowałem okres przygotowawczy. Ze spokojem podchodziłem do tego, co się będzie działo - przyznał, dodając, że wciąż ma rezerwy, który będzie chciał uwolnić kolejnej zimy. - Wiem, że mogę być jeszcze lepszym zawodnikiem. Z drugiej strony, zdaję sobie sprawę, że teraz coraz więcej pracy trzeba będzie włożyć w to, by zrobić niewielki postęp - zakończył.